Kategoria: Felieton
-
Najlepiej czyta się w łóżku – czyli o tym i o innych miejscach do czytania
Niektórzy, niczym Jeffrey z filmu Big Lebowski, po seksie zapalają cygaro, inni rozmawiają, a jeszcze kolejni sięgają po książkę. Nic dziwnego, bo chyba najlepiej czyta się właśnie w łóżku. Do tego – wieczorem. Być może chodzi o cały ten rytuał związany z czytaniem, które w końcu nie jest czytaniem „w międzyczasie”.
-
Felieton dla papieru
Ostatnio otworzyłam tę jedną szafkę w moim pokoju, którą otwieram bardzo rzadko. Trzymam tam dzienniki z ubiegłych lat – leżą sobie i czekają cierpliwie na przeczytanie. Kiedy zobaczyłam tę (dość już potężną) wieżę notatników, pomyślałam, że chyba pora w końcu napisać o tym, czym jest dla mnie pisanie od siebie dla siebie.